poniedziałek, 31 grudnia 2012

Trudne dzieciństwo


Autor: Veronique Wolf
Tytuł: Moja mama pije
Tytuł oryginału: j/w
Wydawca: Oficyna Wydawnicza RW2010
Rok wydania: 2012
Tłumaczenie: brak
ISBN: 978-83-63598-16-7
Stron: 57
 
Na początku chciałbym podziękować Oficynie Wydawniczej RW 2010 za udostępnienie książki do recenzji. 
 
Opowiedziana w niej historia mówi o dzieciństwie córki alkoholiczki i związane z nim problemy. Wszelkie poruszone w niej wątki nie są łatwe, ale pokazują cały złożony problem alkoholizmu, alkoholików oraz otaczających ich osób.

Lecz nie tylko problem alkoholizmu jest zawarty w tej historii. Dzięki niej możemy poznać różne problemy na linii rodzic-dziecko oraz inne patologie często ukrywane za zamkniętymi drzwiami.

Opowiadanie to również podejmuje problem akceptacji samego siebie oraz walki o siebie oraz o osobę pijącą. Mimo, że opowiadanie jest krótkie, to zawiera sporo treści. Niesamowicie trafia do czytelnika.

Jeśli chcecie się dowiedzieć, jak zakończyła się owa walka zapraszam do zapoznania się z historią Justynki oraz otaczających ją osób. Ja ze swej strony gorąco polecam, ponieważ twierdzę, że należy ją znać, a problem picia nie był tematem tabu.

Ocena: 10/10

Zapraszam także na:

niedziela, 30 grudnia 2012

W scenerii amazońskiej dżungli


Autor: Desmond Bagley
Tytuł: List Vivera
Tytuł oryginału: The Vivero Letter
Wydawca: Amber
Rok wydania: 1999
Tłumaczenie: Andrzej Gostomski, Marta Madroń
ISBN: 83-241-1795-4
Stron: 192
 
Książka ta trafiła w moje ręce, dzięki uprzejmości "Dziennika Polskiego". Książka znalazła się w cyklu "Biblioteka Dziennika".

Nie jest to jakieś grube czytadło, ale spełnia swoją rolę: wciąga. Akcja zaczyna się bardzo niepozornie. Młody Anglik Jeremy Wheale wraca w rodzinne strony. Na miejscu okazuje się, że ktoś zamordował jego brata. Od tego miejsca zaczyna się nakręcać spirala akcji. Wheale podąża tropem morderców, które wiodą w głąb meksykańskiej dżungli.

Rzecz jasna dżungla strzeże pieczołowicie swoich tajemnic, więc wyprawa do Jukatanu nie należy do najłatwiejszych. Książkę czyta się niesamowicie szybko, a w środku coś się dzieje.

Nie znam wiele książek sensacyjnych, jednakże ta przypadła mi do gustu. Wiele z niej już zapomniałem, ale mogę z czystym sumieniem ją polecić tym, którzy lubią sensacje połączoną z elementami przygodowymi, wśród egzotycznych krajobrazów.

Ocena: 6/10

Zapraszam także na:

sobota, 29 grudnia 2012

Wrócić do dzieciństwa


Autor: Stanisław Pagaczewski
Tytuł: Porwanie Baltazara Gąbki
Tytuł oryginału: j/w
Wydawca: Wydawnictwo Literackie
Rok wydania: 2002
Tłumaczenie: brak
ISBN: 83-080-2841-1
Stron:
249
 
Ile to razy oglądało się prześwietną bajkę pod tym samym tytułem. Wówczas człowiek nie wiedział, że ta ponadczasowa bajka oparta jest na opowiadaniu autorstwa Stanisława Pagaczewskiego, wydanej po raz pierwszy w 1965, a sfilmowanej cztery lata później.

Trudno opowiadać o historii, którzy wszyscy znają. Chociaż jakby się dobrze zastanowić to może jednak nie wszyscy. Co z dziećmi urodzonymi już w XXI wieku i tymi z końca XX wieku. Czy te dzieciaki także znają Smoka Wawelskiego, Batoliniego Bartłomieja czy Szpiega z krainy Deszczowców. Na to pytanie trudno znaleźć odpowiedź. Lecz tutaj wielki ukłon w stronę Wydawnictwa Literackiego, który co jakiś czas wznawia tę niesamowitą historię i kolejne pokolenia dzieci mogą się bawić i przy niej uczyć.

Mnie też było bardzo miło wrócić do lat dziecięcych i jeszcze raz przypomnieć sobie niesamowite przygody Smoka Wawelskiego oraz jego przyjaciół. Mimo upływu lat bajka nie utraciła swojego uroku. To bardzo dobrze o niej świadczy. Ciągle tak samo bawi i w końcu to niezapomniane: "KARRRAMBA!"

Ocena: 9/10

Zapraszam także na:

piątek, 28 grudnia 2012

O następstwach decyzji


Autor: Thierry Cohen
Tytuł: Wolałbym żyć
Tytuł oryginału: J'aurais prefere vivre
Wydawca: Świat Książki
Rok wydania: 2008
Tłumaczenie: Wiktor Dłuski
ISBN: 978-83-247-0928-1
Stron: 190
 
Któż z nas w życiu chociaż raz nie przeżywał nieszczęśliwej miłości. Coś takiego nie ominęło 20-letniego Jeremiesza, głównego bohatera tejże powieści, który jest do szaleństwa zakochany w Wiktorii. Gdy 8 maja Jeremiasz ma urodziny, postanawia zagrać Vabank i powiedzieć swojej ukochanej o darzonym uczuciem. Ta jednak depcze jego dusze, a w związku z tym w akcie desperacji Jeremiasz popełnia samobójstwo.

Tak zaczyna się ta niesamowita książka, która mogłaby się zakończyć po pierwszym rozdziale. Jednakże samobójstwo Jeremiesza nie powiodło się. Zostało zabite tylko jego prawdziwe "ja", a kontrolę nad ciałem i życiem przejął żyjące alter-ego, które dostało Wiktorię za żonę. Jednak nie jest to dobry człowiek, jak prawdziwy Jeremiasz, który powraca na jeden dzień w życiu i zawsze 8 maja. Wówczas podejmuje tytułową decyzję i zaczyna walkę ze swoim drugim ja.

Wiem, że wygląda to skomplikowanie, lecz wcale takie nie jest, a tym bardziej, gdy już się wciągnie w lekturę tejże powieści. A mogę Wam powiedzieć, że ona bardzo wciąga. Ja sam przeczytałem ją w ciągu dwóch dni i byłem pod ogromnym wrażeniem twórczości Cohena. O ile wiem, że jest to jedyna jego książka, wydana w Polsce. Wielka szkoda.

Jeśli chcecie wiedzieć, jak zakończy się walka Jeremiasza ze swoim drugim "ja" zapraszam do zapoznania się z tą pozycją. Ja ze swej strony gorąco polecam. Ja się nie zawiodłem. Mam nadzieję, że Wy również.

Ocena: 10/10
 
Zapraszam także na:

czwartek, 27 grudnia 2012

W poszukiwaniu rodziców

Autor: Dorota Terakowska
Tytuł: Władca Lewawu
Tytuł oryginału: j/w
Wydawca: Wydawnictwo Literackie
Rok wydania: 2007
Tłumaczenie: brak
ISBN: 978-83-08-04136-9
Stron: 110
 
Pani Doroty Terakowskiej nie trzeba nikomu przedstawiać. Znana z wielu bardzo dobrych powieści jak: Ono, Poczwarka, Tam gdzie spadają anioły czy Samotność Bogów. Większość, jak nie wszystkie, z tych tytułów przeznaczona jest dla "dorosłego" czytelnika. Jednakże pani Dorota napisała także coś dla dzieci.

Władca Lewawu trafiła do kanonu lektur nadobowiązkowych dla klas czwartych szkoły podstawowej. Mnie na nieszczęście ominęła ta przyjemność, a książkę czytałem kilka lat temu i bardzo dawno po ukończeniu edukacji.

Książka jest warta poznania. Im wcześniej uda się ją poznać tym lepiej dla relacji czytelnik-książka. Ja ją czytałem jako dorosły facet i podobała mi się. Gdybym czytał ją dużo wcześniej podejrzewam, że spodobałaby mi się jeszcze bardziej.

Opowiadanie jest z cyklu po drugiej stronie lustra. Główny bohater to 13-letni Bartek, który od wielu, wielu lat poszukuje swoich rodziców. Dziwnym zbiegiem okoliczności trafia do równoległego świata, który zamieszkują Alianie. Ich imiona i wszelkie różne nazwy czyta się od tyłu. Stąd znajomo brzmiące Wokark, Lewaw, Kelef i nowe imię bohater Ketrab.

Całość czyta się niezwykle szybko i bardzo wciąga. Jednakże wiek ma swoje znaczenie w odbiorze lektury o czym wspomniałem wcześniej. Polecam wszystkim młodym czytelnikom, którzy uwielbiają fantastyczne podróże. Na tej książce nie zawiedziecie się, a im szybciej zostanie przeczytana tym lepiej.

Ocena: 5/10

Zapraszam także na:

środa, 26 grudnia 2012

Seks to nie wszystko


Autor: Grzegorz Krzyżewski
Tytuł: Tercet i inne historie
Tytuł oryginału: j/w
Wydawca: Oficyna Wydawnicza RW 2010
Rok wydania: 2011
Tłumaczenie: brak
ISBN: 978-83-63111-56-4 
Stron: 89

Na początek chciałbym podziękować Oficynie Wydawniczej RW 2010 za udostępnianie egzemplarza do recenzji.

Przedstawiona i przeczytana książka pokazuje dziwny trend w literaturze, że pisać i wydawać może każdy, jednakże nie każdy powinien z tego korzystać. Pan Grzegorz Krzyżewski, na co dzień żyjący w Irlandii, wygląda na człowieka ułożonego. Jednak jego teksty są zbyt infantylne i posiadające cały ogrom stereotypów, które jakoś do mnie nie trafiają. W jego opowiadaniach kobiety są szczupłe z wielkim biustem. Rozumiem, że to fikcja literacka, ale strasznie odrealniona, tak samo jak to że panie w opowiadań nie używają innej bielizny niż stringi.

Ramy akcji też jakieś takie odrealnione. Towarzystwo większość czasu spędza na piciu, zabawie i seksie. Pytanie skąd biorą na to pieniądze. Jest gdzieś mowa o pracy, tylko kiedy by ona miała być skoro do białego rana się bawią.

Ów zbiór opowiadań to mnie nie trafił. Nie wciągnął mnie także, o czym może świadczyć czas czytania 89 stron (ponad dwa miesiące). Przeglądając Internet można znaleźć wiele lepszych opowiadań, a ich twórcy nie pędzą do Wydawnictw z wydawaniem ich. Pana Grzegorza czeka sporo pracy. Kiedyś jeszcze dostanie ode mnie szansę, lecz pewnie nie prędko.

Ocena: 3/10

Zapraszam także na:

wtorek, 25 grudnia 2012

Do czego zdolny jest człowiek


Autor: Ken Kessey
Tytuł: Lot nad kukułczym gniazdem
Tytuł oryginału: One Flew Over the Cuckoo's Nest
Wydawca: Da Capo
Rok wydania: 1994
Tłumaczenie: Tomasz Mirkowicz
ISBN: 83-86611-15-4
Stron: 347
 
Czytając biografię Kena Keseya można bardzo łatwo dostrzec, że był on przeciwny zniewoleniu człowieka. Jako członek beatników i hippisów opowiadał się za wolnością w każdej jest postaci. Przez to miał wielokrotnie problemy z prawem.

Wszystko to, z czego był znany Kesey, zostało zawarte w jego książce o przewrotnym tytule "Lot nad kukułczym gniazdem". Akcja tejże powieści w 90 % czasu rozgrywa się na jednym z oddziałów Szpitala Psychiatrycznego, który jest prowadzony przez Wielką Siostrę Oddziałową. Wspomniana siostra Ratched to na pierwszy rzut oka uosobienie dobroci, czyli tego wszystkiego z czym powinna kojarzyć się Siostra w szpitalu. Jednakże zagłębiając się w lekturze poznajemy jej prawdziwe oblicze. Czyli Tyrankę i Despotkę, która trzęsie całym oddziałem, nie tylko pacjentami, lecz także podwładnymi.

Jednym z pacjentów jest Wielki Wódz, jeden z głównych bohaterów powieści i jednocześnie narrator. On jest najdłużej na oddziale, przez co doskonale orientuje się w sytuacji panującej na oddziale. Drugim bohaterem powieści jest niejaki McMurphy, pijak, dziwkarz, hulaka. Próbuje on uniknąć więzienia, przez co trafia na oddział siostry Ratched.

Taka mieszanka musi wybuchnąć. Z każdą stroną czytelnik oczekuje konfrontacji pomiędzy siostrą Ratched a McMurphy'm. Oczywiście nie zdradzę Wam jak się zakończyła owa konfrontacja. Sami musicie się przekonać do czego zdolny jest człowiek. Ja ze swej strony mogę tę powieść gorąco polecić.

Ocena: 8/10

Zapraszam także na:

poniedziałek, 24 grudnia 2012

Pożegnanie z dziećmi


Autor: Randy Pausch, Jeffrey Zaslow
Tytuł: Ostatni wykład
Tytuł oryginału: The Last Lecture
Wydawca: Nowa Proza
Rok wydania: 2008
Tłumaczenie: Jan Kabat
ISBN: 978-83-7534-052-5
Stron: 289
 
Któż z nas nie boi się śmierci, tym bardziej gdybyśmy się dowiedzieli kiedy ona do nas przyjdzie i w jakiej postaci. Taki los spotkał Randy'ego Pauscha, profesora prestiżowego uniwersytetu Carnegie Mellon w Pitsburghu. To właśnie on dowiedział się, że ma raka trzustki i wiedział, że ma przed sobą bardzo mało czasu.

Jednak był tak wielkim człowiekiem, że potrafił wykorzystać dany mu czas. Otóż mają taką możliwość napisał "Ostatni wykład", który następnie wygłosił przed swoimi studentami. Filmik z tego wystąpienia trafił na YouTube, gdzie stał się po prostu hitem. Oczywiście udało mi się go obejrzeć i również warto się z nim zapoznać.

Wracając do książki jest ona wspaniała. Stanowi niejako testament oraz znak dla jego zbyt małych dzieci na to, że kiedykolwiek istniał. To co wykonał Pausch przed śmiercią zasługuje na ogromny szacunek i u mnie go zdobył. Mówi on o rzeczach, które możemy także spotkać we własnym życiu, o marzeniach oraz lękach przed porażką. Wiele się z tej książki można nauczyć.

Z drugiej strony nie pokazuje ona, że masz żyć tak czy inaczej. To bardzo rozsądne posunięcie, gdyż niczego nie narzuca czytelnikowi, a bardziej dosadnie swoim dorastającym dzieciom. Według mnie książkę warto poznać i przeczytać. Czyta się ją całkiem nieźle, mimo nieco ciężkiej tematyki. Bo kto lubi czytać i mówić o śmierci, gdy się jest jeszcze młodym. Ale tutaj nasuwają mi się słowa piosenki zespołu Golden Life: "Życie choć piękne, tak kruche jest". Polecam.

Ocena: 9/10

Zapraszam także na:

sobota, 22 grudnia 2012

Coś dla amatorów pisania


Autor: Stephen King
Tytuł: Jak pisać. Pamiętnik Rzemieślnika
Tytuł oryginału:  On Writing: A Memoir of the Craft
Wydawca: Prószyński i S-ka
Rok wydania: 2008
Tłumaczenie: Paulina Braiter
ISBN: 978-83-7469-719-4
Stron: 256
 
Każdy kto zaczyna czytać książki i zaczyna to lubić to sam chciałby napisać książkę. Chociaż nie wszyscy wiedzą jak się do tego zabrać. Niby w Internecie można znaleźć poradniki i kursy, ale nie wszystkie są przecież dosyć dobre. Ponadto jak uczyć się to od najlepszych.

Taką możliwość daje nam sam Stephen King, uznany przez czytelników i krytyków za mistrza horrorów, posiadający w swoim dorobku kilkanaście powieści (niektóre ponad 1000-stronicowe). Pan King dzieli się swoimi radami, jak zacząć, jakie metody stosować, ale wszystko ujęte w świetny sposób i jednocześnie powiedziane jest wprost, że to czy tamto jest dobre.

Ponadto możemy dowiedzieć się wiele zdarzeń z jego życia, o wypadku (przez który stworzył tę książkę), o tym jak pisał, o nałogach, o rodzinie, a także o zabiegach stosowanych w książce.

Całość czyta się całkiem fajnie. I rzeczywiście można coś uszczknąć z potężnego warsztatu pisarza. Więc jeśli myślisz o pisaniu, mniej lub bardziej poważnie, tę pozycję warto znać. Gorąco polecam.

Ocena: 7/10

Zapraszam także na:

piątek, 21 grudnia 2012

Szokujące jak można skrzywdzić dziecko


Autor: Cathy Glass
Tytuł: Skrzywdzona
Tytuł oryginału: Damaged
Wydawca: Hachette
Rok wydania: 2010
Tłumaczenie: Magdalena Osip-Pokrywka
ISBN: 978-83-7575-785-9
Stron: 344
 
O ile dobrze się orientuje to wyżej przedstawiona książka jest jedną z pierwszych z serii "Pisane przez życie". Autorką tej książki jest brytyjska kobieta występująca pod pseudonimem Cathy Glass. Ma to na celu ochronę jej własnej rodziny przed ingerencją z zewnątrz. Cathy współpracuje z pomocą społeczną i zwykle pomaga w najcięższych przypadkach, z którymi nikt nie mógł sobie poradzić a sytuacja dziecka była skrajnie zła.

Jednym z takich dzieci była Jodie, która miała za sobą traumatyczne przeżycia i wspomnienia. Dziecko jest bardzo, ale to bardzo agresywne i nijak nie chcę współpracować. W tym miejscu Cathy zaczyna ciężką pracę, która budzi mój osobisty szacunek. Na to niechciane dziecko przelewa całą swoją miłość i oddanie. Dzięki wytrwałości, cierpliwości oraz ciepłu nawiązuje z dzieckiem więź. Dla całej historii wielkie znaczenie mają dziwne ataki i zachowania Jodie. Można z nich wiele wyczytać, a to co udaje się wyczytać jest straszne. Nie życzę tego największemu wrogowi tego, co stało się temu małemu dziecku.

Mimo ciężkiej tematyki książka bardzo wciąga, przez co ciężko się od niej oderwać. Ja ze swej strony gorąco ją polecam. Naprawdę warto poznać tę historię i wierzyć, że w życiu nie będzie ich zbyt wiele.

Ocena: 9/10

Zapraszam także na:

poniedziałek, 17 grudnia 2012

Walka z rytuałem


Autor: Khady Sylla
Tytuł: Okaleczona
Tytuł oryginału: Mutilée
Wydawca: Świat Książki
Rok wydania: 2007
Tłumaczenie: Ewa Cieplińska
ISBN: 978-83-247-0237-4
Stron: 192
 
Kolejna książka ukazująca problem afrykańskich kobiet. Tym razem jest autorem jest zwykła kobieta (a nie jak w przypadku Waris Dirie - znana modelka). Jednak porusza ten sam jakże ważny problem współczesnego świata, którego korzenie sięgają bardzo, bardzo daleko.

Tym razem na tapecie znalazł się Senegal i jego społeczeństwo, które mimo ogromnego rozwoju (jak na kraje afrykańskie), wciąż pozostaje zacofany. Ludzie tam żyjący nadal pozostają ciemni, zajmując się handlem i płodzeniem kolejnych dzieci. Często wyjeżdżają do Francji, gdzie przenoszą swoje mroczne rytuały i swoje przyzwyczajenia.

Khady okazuje pokazuje także obraz senegalskiej emigracji żyjącej we Francji. Niczym on nie różni się od tego, który był w Senegalu. Jakby został żywcem przeniesiony z jednego miejsca w drugie.

Khady podobnie jak Dirie jest osobą bardzo odważną, dlatego też stawia zaciekły opór przeciwko dawnym senegalskim tradycjom, walczy o prawa kobiet (by nie tylko płodziły dzieci, były obrzezane), lecz także mogły się uczyć, pracować, zarabiać.

Książka podejmuje trudne tematy, a także pokazuje nam kulturę innego narodu. Fakt, że tradycja i kultura nie należy do chlubnych, lecz to już zupełnie inna bajka. Książkę zdecydowanie polecam, podobnie jak "Kwiat pustyni". Czyta się nieźle i znów ukazany został problem afrykańskich kobiet.

Ocena: 7/10

Zapraszam także na:

niedziela, 16 grudnia 2012

Książeczka dla niej i dla niego


Autor: Małgorzata Musierowicz
Tytuł: Musierowicz dla zakochanych
Tytuł oryginału: j/w
Wydawca: Akapit Press
Rok wydania: 2008
Tłumaczenie: brak
ISBN: 978-83-60773-57-4
Stron: 176
 
Jakoś nigdy nie udało mi się zetknąć z twórczością pani Małgorzaty Musierowicz, która jest bardzo dobrze znana z cyklu powieści, znanych jako "Jeżycjada". Jednak pewnego dnia w moje ręce wpadła ta oto książeczka (licząca zaledwie 176 stron), podzielona na dwie części "Dla niej" i "Dla niego".
 
Przedstawiona pozycja jest doskonałym połączeniem poradnika, wspomnień autorki, poezji a także przepisów kulinarnych, które można wypróbować w celu zrobienia miłej niespodzianki dla ukochanej osoby. Dla każdej z płci są oczywiście inne porady oraz inne przepisy. Dla panów wręcz jest to wyłożone łopatologicznie jak to panom.
 
Książeczkę czyta się nieźle i niezwykle szybko. Jej wspaniały urok pozwala często do niej wracać, dlatego też z tego miejsca chciałbym ją polecić wszystkim zakochanym, ale także tym, którzy chcą zdobyć miłość swojego życia.
 
Ocena: 6/10
 
Zapraszam także na:

piątek, 14 grudnia 2012

Zmierzyć się z legendą


Autor: Tadeusz Konwicki
Tytuł: Mała Apokalipsa
Tytuł oryginału: j/w
Wydawca: NOWA
Rok wydania: 2004
Tłumaczenie: brak
ISBN: 83-7054-055-4
Stron: 235
 
Dziwne niekiedy są losy napisanych książek. Pierwsze wydanie "Małej apokalipsy" z 1979, które powstało w drugim obiegu, często konfiskowane, nielegalne. Później tytuł trafił do kanonu lektur szkolnych, czyli do młodych czytelników.

Tę powieść legendę warto znać. Nie jest to łatwy tytuł, ciężko się czyta, jednakże warto przez nią przebrnąć. "Mała apokalipsa" jest zapiskiem ostatniego dnia pisarza, który został wyznaczony do ofiary przez podpalenie siebie. Autor-bohater (książka pisana w pierwszej osobie) opisuje wydarzenia z ostatniego dnia życia. Tworzy tym samym niejako książkę drogi, a także panoramę miasta, społeczeństwa, władzy i opozycji. Wszystko w dwuznacznym grafomańskim, groteskowo-absurdalnym stylu.

Bohater na swej drodze spotyka wielu ludzi, dawnych przyjaciół i kolegów a także wrogów. Nic w tej książce nie jest takie na jakie wygląda na pierwszy rzut oka. Niby wszystko jest normalnie, jeden dzień, w którym są 4 pory roku i różne dziwne rzeczy się dzieję. Świat niszczeje, dewaluuje, zmienia się, lecz tylko na gorsze.

Czytając książkę miałem wiele skojarzeń z książką George'a Orwell'a. Tutaj widać podobny klimat wylewający się ze stron. Dziwnie szary, bezbarwny, mdły. Tak jakby rzeczywiście zbliżał się koniec, miał pojawić się Antychryst. Wszystko wokół się wali, rujnuje. Padają mosty i domy. Odłączają wodę, prąd i gaz, a co dziwniejsze wszyscy wokół świętują rocznicę powstania PRL. Jak dla mnie to wygląda jak Danse Macabre.

Ciekawe jest samo zakończenie, które niewiele nam mówi o tym, co się stało z bohaterem. Jeśli chcecie znać zakończenie zapraszam Was do lektury tejże książki. Jeśli lubicie taką tematykę będziecie zmęczeni wędrówką, lecz nie rozgoryczeni nią. Po zamknięciu poczujecie ulgę i radość, tak jak ja ją poczułem. Gorąco polecam...

P.S. Dzień, w którym zakończyłem czytać jest również symboliczny.

Ocena: 10/10

Zapraszam także na:

czwartek, 13 grudnia 2012

O problemach afrykańskich kobiet


Autor: Waris Dirie, Cathleen Miller
Tytuł: Kwiat pustyni
Tytuł oryginału: Desert flower
Wydawca: Świat Książki
Rok wydania: 2002
Tłumaczenie: Marek Wrześniewski
ISBN: 83-7227-280-8
Stron: 254
 
Waris Dirie jest jedną z bardziej znanych modelek świata. Ta bardzo piękna kobieta w latach 1997-2003 była ambasadorką ONZ, walczącą o prawa kobiet w krajach trzeciego świata. Te niestety od blisko czterech stuleci są gwałcone przez afrykańskie narody i poddają rytuałowi obrzeżania małe dziewczynki w wieku od 5 do 13 lat.

Rytuał ten polega na całkowitym wycięciu narządów płciowych, a następnie zaszycie ich pozostawiając ledwie małą dziurkę, przez którą sączy się mocz. Coś okropnego, że praktycznie codziennie takie kobiety ponoszą kolejne fale bólu, który już na początku był przeokropny. Cała "operacja" odbywa się takimi przedmiotami, że dziw bierze, że dziewczynki to przeżywają. Oczywiście umieralność tych zabiegów jest ogromna. W ten sposób umierają dwie siostry Waris.

O tym właśnie jest książka Waris Dirie. Jest ona w formie pamiętnika, który ukazuje kolejne przełomowe momenty jej życia. Od rytuału "obrzeżania", przez ucieczkę z rodzinnego szczepu, pobycie w Londynie, praca jako modelka i ostatecznie jako ambasadorka ONZ. Tutaj właśnie Dirie odegrała ważną rolę w walce z tym przykrym rytuałem, który wykonują kobiety kobietom na polecenie mężczyzn, a nie nakazów religii, jak się je tłumaczy. Jest to dla mnie niezrozumiałe, że kobiety wiedząc czym to grozi, jaką traumą, same to wykonują, co im było wykonane. Bez zastanowienia, bez empatii. Dobrze, że Waris Dirie przeżyła i wyruszyła w świat by ogłosić, o tym co dzieje się w Afryce. Jednak nie tylko i to jest gorsze, że rytuał poszedł w świat z afrykańskimi ludami.

Książka jest pełna takich obrazów i traumatycznych przeżyć. A także ogromu walki w samym ONZ. Bardzo spodobał mi się cięty język modelki, która na forum publicznym (o czym piszę w książce) podjęła dyskusje z jedną z dziennikarek, która twierdzi: "...Zostawcie łechtaczki afrykańskich kobiet w spokoju..." na co Dirie odpowiada: "...Dobrze jest mówić, jeśli ma się swoją własną".

Warto znać tę pozycję, by na problemy afrykańskich kobiet nie powstał całun milczenia. Polecam tę książkę z całego serca i nie należy zważać na styl i język, gdyż właśnie taki prosty język dotrzymuje kroku takim prostackim zachowaniom i rytuałom.

Ocena: 9/10

Zapraszam także na:

wtorek, 11 grudnia 2012

Przeciwko kaprysom losu


Autor: Paulo Coelho
Tytuł: Weronika postanawia umrzeć
Tytuł oryginału: Veronika Decide Morrer
Wydawca: Świat Książki
Rok wydania: 2007
Tłumaczenie: Basia Stępień, Grażyna Misiorowska
ISBN: 978-83-247-0449-1
Stron: 224
 
Wiele książek napisał Paulo Coelho, ale tylko ta jedna doczekała się ekranizacji. Całkiem niezłej z resztą, jednakże nieco różniącej się od książki, która bardzo przypadła mi do gustu, jak wiele prac Coelho. Pragnę jednak podkreślić, by do książek Coelho podchodzić z dużym dystansem, by nie zagubić w nich siebie.
 
Główną bohaterką, jak się łatwo domyślić, jest Weronika. Młoda kobieta, która wiedzie zupełnie zwykłe, bezproblemowe życie. Mimo wszystko pragnie się zabić. Nie ma ku temu żadnego konkretnego powodu. Tak po prostu, zwyczajnie. W ten sposób zaczyna się książka.
 
Jednak Weronikę udaje się uratować, a ona jako niedoszła samobójczyni trafia do znanego domu wariatów, gdzie spotyka szereg różnych indywidualności, z lekarzem na czele. To właśnie tam Weronika na nowo pragnie poznać życie, które wcale nie jest takie złe. Jak wiadomo jakaś wyższa siła rządzi naszym życiem i nie raz ma swoje kaprysy, które nie zawsze są zgodne z naszymi oczekiwaniami. Tak bynajmniej zdaje się nam na początku, by później iść z nimi ramię w ramię.
 
Coelho porusza bardzo ważny temat życia i śmierci. W bardzo dobry sposób konfrontuje ludzkie wybory z kaprysami losu i tym samym zmusić nas do refleksji nad naszym życiem. Jednak każdy ma swoje refleksje.
 
Książka bardzo mi się spodobała. Pragnę ją gorąco polecić, tym którzy uważają, że życie jest jak papier toaletowy: szare, długie i do dupy. Nigdy nie wiemy, co nam w życiu może przydarzyć i dlatego warto żyć.
 
Ocena: 8/10
 
Zapraszam także na:

poniedziałek, 10 grudnia 2012

Początek na samym końcu


Autor: Thomas Harris
Tytuł: Hannibal. Po drugiej stornie maski
Tytuł oryginału: Hannibal Rising
Wydawca: Amber
Rok wydania: 2007
Tłumaczenie: Jan Kraśko
ISBN: 978-83-2412-737-5
Stron: 240
 
Wielu czytelników takich hitów jak "Milczenie owiec", "Czerwony smok" oraz "Hannibal" zastanawiało się skąd się wzięło zło w osobie Hannibala Lectera. Skąd ten jego psychopatyczne podejście do świata. W poprzednich częściach pojawiły się szczątki informacji, lecz teraz pojawia się pełna odpowiedź.
 
Ponownie Hannibal Lecter zostaje głównym bohaterem powieści Thomasa Harrisa. Lecz gdy poznajemy ma on zaledwie 6 lat i kochającą rodzinę wokół siebie. Na jego nieszczęście urodził się on na krótko przed II Wojną Światową, by we wczesnej młodości stać się świadkiem operacji Barbarossa, która niosła ogromne zniszczenie na Litwie, z której pochodził.
 
Na domiar złego litwińska partyzantka opowiedziała się po stronie Niemiec, szukając pretekstu to swoich podłych działań, kradzieży, gwałtów, rozbojów. I wszystko to dokonane na ludności cywilnej, czyli ich własnych krajanów. Z tymi ludźmi spotkał się młody Lecter, który uszedł ledwie z życiem. Bardzo dbał o swoją młodszą siostrę Miszę. Dzięki temu dowiadujemy się, że Lecter zawsze stawał w obronie słabszych. Hannibalowi udaje się przeżyć, lecz nie udało mu się uchronić swojej siostry, która ginie w potwornych okolicznościach, a Lectera czeka los gorszy od śmierci.
 
Po wojnie trafia do sierocińca, który mieści się w jego dawnym zamku. Traumatyczne wydarzenia powodują, że nie mówi. W sierocińcu Lecter ponownie jawi się jako obrońca pokrzywdzonych. Tam też odkrywa prawdę o swojej rodzinie we Francji, do której ucieka. Tam poznaje żonę swojego nieżyjącego wuja. Jest to pochodząca z Japonii piękna kobieta, która najpierw staje się nauczycielką Hannibala, potem przyjaciółką, a na końcu kochankę.
 
Hannibal przypadkiem natrafia na ślad swoich prześladowców z czasów II Wojny i rozpoczyna krwawą wendetę. Aby dowiedzieć się jak się ona zakończy należy zapoznać się z lekturą. Według mnie warto ją poznać. Przynosi ona odpowiedź na najczęściej zadawane pytania. Wszakże nie każdemu się one spodobają, lecz mi przypadły do gustu.
 
Wiem jednak, że trudno piszę się początek historii, którą wszyscy znają i trudno zaskoczyć czytelnika czymś nowym i nieznanym. Niestety w tej części zabrakło klimatu znanego z poprzednich części (lub z późniejszych jak kto woli). Mimo wszystko książka jest niezła i czyta się ją szybko. Wciąga, prowadząc do finału, który jest bardzo efektowny. Ja ze swej strony polecam. A jeśli ktoś ma taką możliwość niech zacznie czytać od tej książki. Wówczas jego odbiór może być inny, niż tych którzy już poznali na swej drodze Hannibala Lectera.
 
Ocena: 9/10
 
Zapraszam także na:

niedziela, 9 grudnia 2012

Początek tetralogii Thomasa Harrisa


Autor: Thomas Harris
Tytuł: Czerwony smok
Tytuł oryginału: The Red Dragon
Wydawca: Amber
Rok wydania: 1999
Tłumaczenie: Marek Jurczyński
ISBN: 83-7169-703-1
Stron: 272
 
"Czerwony smok" to druga książka autorstwa Thomasa Harrisa, lecz pierwsza ze świata Hannibala Lectera oraz agentów FBI i psychopatycznych morderców. Ja tę książkę czytałem po lekturach "Milczenia owiec" oraz "Hannibala". Po raz kolejny "Milczenie owiec" miało swój wpływ na odbiór lektury, która jest o wiele mroczniejsza niż wspomniana kontynuacja. Jak dla mnie zbyt mroczna.
 
Tutaj głównym bohaterem jest agent FBI Will Graham, który najpierw powoduje, że za kratki trafia doktor Hannibal Lecter. Lecz schwytanie psychopatycznego mordercy, kończy się sporymi ranami agenta. Przez tp Graham odchodzi ze służby, by rozpocząć spokojne życie i rekonwalescencje.
 
Jednak natura nie lubi pustki i na horyzoncie pojawia się kolejny seryjny morderca. Jest nim Francis Dolarhyde, nazywany przez siebie Czerwonym Smokiem. Ten psychopatyczny morderca na swój cel, wybrał sobie całe rodziny, lecz na miejscu zbrodni nie pozostawia żadnych śladów.
 
Taki obrót spraw spędza sen z powiek FBI i Jacka Crawforda (znanego z Milczenia Owiec). Crawford namawia Grahama na powrót do pracy i pomoc w znalezieniu mordercy. Za Grahamem jak cień podąża zemsta Hannibala Lectera, które także ma swoje cele. Jakie tego można dowiedzieć się po tej makabrycznej lekturze, którą według mnie warto znać.
 
Ja ze swej strony gorąco ją polecam.
 
Ocena: 9/10
 
Zapraszam także na:

piątek, 7 grudnia 2012

Refkleksyjne spojrzenie na rzeczywistość


Autor: Sylwia Drożdzyk Reszka
Tytuł: Identyfikatory
Tytuł oryginału: j/w
Wydawca: Prozami
Rok wydania: 2009
Tłumaczenie: brak
ISBN: 978-83-9286-571-1
Stron: 164
 
Nie każdy debiut na rynku wydawniczym musi być udany. Nie dotyczy to jednak debiutu Sylwii Drożdzyk i jej zbioru „Identyfikatory”, który w swojej treści jest nieprzeciętny a miejscami wręcz surrealistyczny. Tym samym jest ona nieco trudniejsza w odbiorze. Ponadto zmusza do myślenia, ale według mnie to ważne by lektura zmuszała do refleksji po jej przeczytaniu, a nie tylko by zalegał na niej kurz na półce.

Autorka zasłużyła sobie na ogromny szacunek, gdyż w niezwykle krótkiej formie zawarła ogromną ilość treści na temat otaczającej nas rzeczywistości, która wcale nie zawsze musi być taka jak my sami ją widzimy. Każdy człowiek ma swoją rzeczywistość, swoje marzenia, koszmary czy fobie. Często te rzeczywistości nachodzą się na siebie prowadząc czasami do tragedii osób niewinnych a czasami do szczęśliwego zakończenia, jak to w życiu.

Dodatkowym smaczkiem tych opowiadań jest to, że większość z nich jest pisana w pierwszej osobie, a ich bohaterami są zarówno kobiety jak i mężczyźni. Pokazuje jak autorka potrafi wcielić się w każdą postać oraz w jej lęki i marzenia, które nie są wcale takie obce czytelnikowi. Często w opowiadaniach można znaleźć siebie oraz pytania zadawane sobie. Dzięki temu może uda znaleźć na nie odpowiedź.

Kilka opowiadań szczególnie przypadły mi do gustu. Są to tytułowe „Identyfikatory”, „Ciotka Rozalia”, „Pociąg do nikąd”, „Biała bila”, „Egon”, „To tylko żal” oraz „Mól książkowy”. Są one najlepsze w całym bardzo dobrym zbiorze, który rzecz jasna z tego miejsca polecam. Część z opowiadań nie zrozumiałem, ale wcale nie oznacza, że są złe. To po prostu mi zabrakło percepcji by je ogarnąć, ale może kiedyś je zrozumiem. Fakt człowiek całe życie się uczy, a w końcu głupi umiera.

Na koniec chciałbym podziękować Wydawnictwu Prozami za udostępnienie egzemplarza do recenzji a zbiór ten gorąco polecić. Naprawdę warto.

Ocena: 9/10

Zapraszam także na:

wtorek, 4 grudnia 2012

Doktor Lecter powraca


Autor: Thomas Harris
Tytuł: Hannibal
Tytuł oryginału: Hannibal
Wydawca: Amber
Rok wydania: 1999
Tłumaczenie: Jerzy Kozłowski
ISBN: 83-7245-202-4
Stron: 320

Ostatnia część trylogii, a nawet tetralogii o doktorze Hannibalu Lecterze. Tę książkę czytałem jako drugą zaraz po sławetnym i mistrzowskim "Milczeniu owiec".
I właśnie lektura "Milczenia owiec" ma kolosalny wpływ na ocenę kolejnych części powieści Thomasa Harrisa. "Milczenie owiec" jest niedoścignionym wzorem. Trzeba powiedzieć, że ta część bardzo odstaje i już pisze dlaczego.

Po pierwsze Hannibal Lecter wychodzi bezpośrednio na pierwszy plan i staje się głównym bohaterem. Clarice Starling zostaje zepchnięta na margines powieści, co niestety smuci. Po trzecie dochodzą nowi bohaterowi, ale nie są oni zbyt przekonywujący. Jedną z nich jest Mason Verger (pragnący zemsty) oraz wynajęty przez niego włoski policjant Rinaldo Pazzi. Ponadto książce brakuje napięcia i klimatu, który czuło się podczas lektury poprzedniej części.

Co do akcji to Lecter wrócił do Europy i żyje sobie od siedmiu lat w słonecznej Florencji, gdzie pracuje jako kustosz muzeum i w tej roli odnajduje się doskonale. Jego siła spokoju pozwala mu na przechytrzenie każdego. Wysublimowana miłość do sztuki nie ugasiła w nim zapału do mordowania, które jak zwykle robi z chirurgiczną precyzją.

To on ponownie nawiązuje kontakt z Clarice, by pomóc jej w karierze, która utknęła, a ona żyje tylko dawnymi sukcesami, które odniosła dzięki pomocy Lectera.

Ich drogi ponownie przecinają, lecz ich śladem podążają wynajęci przez Vergera ludzie. Jak zakończy się ta historia dowiecie się, gdy przeczytacie książkę. We mnie pozostawiła spory niedosyt. Brakowało napięcia w tym wszystkim a do tego niektóre pomysły Harrisa były wręcz niesmaczne i takie nijakie.

Książkę mimo wszystko polecam, wszystkim tym którzy już zaczęli przygodę z Lecterem. Jednakże trudno doszukać się tutaj klimatu "Milczenia" a znaleźć można prostą brutalność.

Ocena: 7/10

Zapraszam także na:

poniedziałek, 3 grudnia 2012

W pościgu za maniakiem


Autor: Thomas Harris
Tytuł: Milczenie owiec
Tytuł oryginału: The Silence of the lambs
Wydawca: Libros
Rok wydania: 2001
Tłumaczenie: Andrzej Szulc
ISBN: 83-7227-270-0
Stron: 350

Dzisiaj już nawet nie pamiętam jak doszło do tego, że spotkałem się z twórczością Thomasa Harrisa. Po 11 latach od przeczytania Milczenia Owiec (gdyż od Milczenia zacząłem przygodę z Hannibalem Lecterem) podejrzewam, że nakłonił mnie film o tym samym tytule, z genialnymi rolami Anthony'ego Hopkinsa i Jodie Foster.

Po zobaczeniu filmu mniej więcej wiedziałem czego się spodziewać. Jednakże wspaniała i genialna książka o wiele przerosła wyobraźnie twórczość filmu. Książka o wiele przewyższa iście genialny film. Włos na głowie się jeży w trakcie lektury. Thomas Harris stworzył niedościgniony portret psychologiczny mordercy, kata, zwyrodnialca, a jednocześnie konesera sztuki, miłośnika muzyki.

Jednakże nie tylko Hannibal Lecter jest głównym bohaterem tej powieści. Autor bardziej skupia się na młodej agentce Clarrice Starling, która została wyznaczona do pomocy w śledztwie Buffalo Billa. Dzięki jej długim i jakże wciągającym rozmowom można wiele dowiedzieć się na temat prowadzonego śledztwa, ale także samych bohaterach.

Powieść czyta się niezwykle szybko i niebywale wciąga czytelnika w wir akcji. Z początku można się nieco pogubić, lecz szybko można się też odnaleźć. Jednakże całkowite ułożenie wszystkich elementów trwa do samego końca. I to jest jej olbrzymi plus.

Ja ze swej strony gorąco polecam i książkę i film. Są one doskonałe w swoim gatunku i warto je znać. O ile nie będziesz się lękał wejść w świat maniakalnych morderców.

Ocena: 10/10

Zapraszam także na:

niedziela, 2 grudnia 2012

Opowiadanie o niewyjaśnionej śmierci


Autor: Stephen King
Tytuł: Colorado Kid
Tytuł oryginału: The Colorado Kid
Wydawca: Prószyński i S-ka
Rok wydania: 2005
Tłumaczenie: Maciejka Mazan
ISBN: 978-83-7469-082-9
Stron: 120
 
Aż trudno uwierzyć, że książka napisana przez Stephena Kinga może mieć tak mało stron. W porównaniu do jego wielkich dzieł takich jak Bastion czy To przedstawiona pozycja prezentuje się jako nowelka, czyli niezwykle mizernie.
 
Znając warsztat pisarski pana Kinga to 120 stron nie pozwala na jakąkolwiek akcje czy stworzenie klimatu, chociaż zaczątki tego drugiego się pojawiają.
 
Bohaterami tej krótkiej przypowiastki są dwaj dziennikarze starej daty oraz młoda praktykantka dopiero, co zaczynająca przygodę z dziennikarstwem. Dwaj dziwacy (bo tak należy nazwać tych starszych panów) przekazują młodej dziewczynie historie pewnego człowieka znalezionego martwego na plaży. Śmierci o tyle tajemniczej, że mężczyzna pochodził z Kolorado, a znaleziony został na wschodnim wybrzeżu.
 
Przedstawione śledztwo mnoży znaki zapytania, na które brak jednoznacznej odpowiedzi. Książka wciąga, można wyczuć lekki kingowski klimat, ale za bardzo się urywa, pozostawiając czytelnika praktycznie z niczym.
 
Po książce widać, że pisana pod zamówienie, co niestety wpływa na jej odbiór. Zagorzali fani Kinga powinni jednak się z nią zmierzyć i sami sobie wyrobić opinie. We mnie pozostawiła spory niedosyt.
 
Ocena: 4/10
 
Zapraszam także na:

sobota, 1 grudnia 2012

Dla lubiących fetysz oraz sado-masochizm


Autor: Lora Leigh
Tytuł: Poddanie
Tytuł oryginału: Surrender
Wydawca: Ellora's Cave
Rok wydania: 2003
Tłumaczenie: nieoficjalne
ISBN: 978-18-4360-430-3
Stron: 79
 
W ostatnim czasie istnieje moda na książki o tematyce erotycznej. Jest ich ogromny wysyp. Począwszy od "50 twarzy Greya" przez "Osiemdziesiąt dni...", skończywszy na "Dotyku Crossa". Dodając do tego klasykę literatury erotycznej takie jak: "Emmanuelle", "Kochanek Lady Chatterley" czy "Pamietniki Fanny Hill" daje całkiem pokaźną liczbę książek do przeczytania.

Wśród autorów, tworzących literaturę erotyczną, znalazła się Lora Leigh. Ta amerykańska pisarka stworzyła wiele tytułów oraz serii, wśród nich Bound Heart (Granica serc), która zaczyna się od książki Surrender (Poddanie).

Jest to krótkie 79-stronicowe opowiadanie (bo na powieść to ma zdecydowanie za mało stron). Pragnę powiedzieć, że książkę oceniam według nieoficjalnego tłumaczenia, które do mnie dotarło. A to niestety jest potwornie irytujące, gdy za każdym razem przy męskim organie płciowym czyta się "kogut". Raz czy dwa można tak napisać, ale nie całe opowiadanie. Strasznie to nieprofesjonalne, a wręcz banalne. Do tego dochodzą, jakieś dziwne przypisy tłumacza. Fajnie, że tłumaczył, ale tłumacz lub tłumaczka mógł się od komentarza wstrzymać, gdyż nie takie jest jego zadanie.

Takie postępowanie utrudnia lekturę, tego nie łatwego utworu, którym głównym przesłaniem jest fetysz, zniewolenie i różnego sado-masochistyczne działania głównych boharerów. Całość jest nieco niesmaczna, a przedstawiony seks, przedstawiony jest jak w jakimś filmie porno. Mimo cienkiej granicy w takiej literaturze, winno się to jakoś inaczej przedstawić. Na plus zasługuje zakończenie, ale i tak za słabe by nadrobić tych wiele minusów.

Książka rzecz jasna spełnia swoje zadanie, ale sposób jaki tego dokonuje już nie przypada mi do gustu. Nie polecam tej książki, a sam nie mam zamiaru kontynuować rozpoczętej serii. Jeśli ktoś ma takową ochotę to proszę bardzo. Każdy ma własny gust i jemu może akurat taki styl się spodoba.

Ocena: 2/10

Zapraszam także na: