Autor: Grzegorz Krzyżewski
Tytuł: Tercet i inne historie
Tytuł: Tercet i inne historie
Tytuł oryginału: j/w
Wydawca: Oficyna Wydawnicza RW 2010
Rok wydania: 2011
Tłumaczenie: brak
ISBN: 978-83-63111-56-4
Stron: 89
Stron: 89
Na początek chciałbym podziękować Oficynie Wydawniczej RW 2010 za udostępnianie egzemplarza do recenzji.
Przedstawiona i przeczytana książka pokazuje dziwny trend w literaturze, że pisać i wydawać może każdy, jednakże nie każdy powinien z tego korzystać. Pan Grzegorz Krzyżewski, na co dzień żyjący w Irlandii, wygląda na człowieka ułożonego. Jednak jego teksty są zbyt infantylne i posiadające cały ogrom stereotypów, które jakoś do mnie nie trafiają. W jego opowiadaniach kobiety są szczupłe z wielkim biustem. Rozumiem, że to fikcja literacka, ale strasznie odrealniona, tak samo jak to że panie w opowiadań nie używają innej bielizny niż stringi.
Ramy akcji też jakieś takie odrealnione. Towarzystwo większość czasu spędza na piciu, zabawie i seksie. Pytanie skąd biorą na to pieniądze. Jest gdzieś mowa o pracy, tylko kiedy by ona miała być skoro do białego rana się bawią.
Ów zbiór opowiadań to mnie nie trafił. Nie wciągnął mnie także, o czym może świadczyć czas czytania 89 stron (ponad dwa miesiące). Przeglądając Internet można znaleźć wiele lepszych opowiadań, a ich twórcy nie pędzą do Wydawnictw z wydawaniem ich. Pana Grzegorza czeka sporo pracy. Kiedyś jeszcze dostanie ode mnie szansę, lecz pewnie nie prędko.
Ocena: 3/10
Zapraszam także na:
Niestety coraz więcej jest tego typu książek. Obecnie mamy wręcz zalew literatury tandetnej. Fajnie, że można u Ciebie liczyć na szczere opinie :)
OdpowiedzUsuń