Autor: Thierry Cohen
Tytuł: Wolałbym żyć
Tytuł oryginału: J'aurais prefere vivre
Wydawca: Świat Książki
Rok wydania: 2008
Tłumaczenie: Wiktor Dłuski
ISBN: 978-83-247-0928-1
Stron: 190
Któż z nas w życiu chociaż raz nie przeżywał nieszczęśliwej miłości. Coś takiego nie ominęło 20-letniego Jeremiesza, głównego bohatera tejże powieści, który jest do szaleństwa zakochany w Wiktorii. Gdy 8 maja Jeremiasz ma urodziny, postanawia zagrać Vabank i powiedzieć swojej ukochanej o darzonym uczuciem. Ta jednak depcze jego dusze, a w związku z tym w akcie desperacji Jeremiasz popełnia samobójstwo.
Tak zaczyna się ta niesamowita książka, która mogłaby się zakończyć po pierwszym rozdziale. Jednakże samobójstwo Jeremiesza nie powiodło się. Zostało zabite tylko jego prawdziwe "ja", a kontrolę nad ciałem i życiem przejął żyjące alter-ego, które dostało Wiktorię za żonę. Jednak nie jest to dobry człowiek, jak prawdziwy Jeremiasz, który powraca na jeden dzień w życiu i zawsze 8 maja. Wówczas podejmuje tytułową decyzję i zaczyna walkę ze swoim drugim ja.
Wiem, że wygląda to skomplikowanie, lecz wcale takie nie jest, a tym bardziej, gdy już się wciągnie w lekturę tejże powieści. A mogę Wam powiedzieć, że ona bardzo wciąga. Ja sam przeczytałem ją w ciągu dwóch dni i byłem pod ogromnym wrażeniem twórczości Cohena. O ile wiem, że jest to jedyna jego książka, wydana w Polsce. Wielka szkoda.
Jeśli chcecie wiedzieć, jak zakończy się walka Jeremiasza ze swoim drugim "ja" zapraszam do zapoznania się z tą pozycją. Ja ze swej strony gorąco polecam. Ja się nie zawiodłem. Mam nadzieję, że Wy również.
Ocena: 10/10
Zapraszam także na:
Recenzja zachęca do sięgnięcia po książkę :)
OdpowiedzUsuńnie słyszałam o tej książce, ale oceniasz ją wysoko, poza tym fabuła wydaje się ciekawa, także chętnie zapoznam się z tym tytułem :)
OdpowiedzUsuńWitam i zapraszam do obserwacji bloga :)
OdpowiedzUsuń