Autor: Paulo Coelho
Tytuł: Pielgrzym
Tytuł oryginału: Diário de um mago
Wydawca: Świat Książki
Rok wydania: 2008
Tłumaczenie: Krystyna Szeżyńska-Maćkowiak
ISBN: 978-83-247-1024-9
Stron: 304
Jedna z pierwszych książek Paulo Coelho (dokładnie trzecia, ale dwie pierwsze nie zostały do tej pory wydane w Polsce) napisana w 1987... W naszym kraju długo trzeba było czekać z tą książką bo aż do roku 2003, kiedy to pojawiło się pierwsze polskie wydanie...
Jak widać na początku Paulo Coelho wcale nie był poczytnym pisarzem, ale chyba wówczas nastąpił jakiś dziwny boom, że w przeciągu czterech czy pięciu lat sprzedano ponad 300 tysięcy "Pielgrzymów"...
Książka jest jedną z bardziej osobistych książek Coelho... Opowiada o wędrówce do Santiago de Compostela, najbardziej znanego hiszpańskiego sanktuarium... Sam Coelho również uczestniczył w takiej wędrówce i stąd jego trafne spostrzeżenia z trasy... Warto wiedzieć, że po tej pielgrzymce zaczął na poważnie pisać...
Nie jest to jednak zwykła pielgrzymka... Nawet oryginalny tytuł to podkreśla: "Diario de um mago"... Nie znam portugalskiego ani hiszpańskiego, ale mnie to kojarzy się to z "pamiętnikiem maga"... Wraz z nim w drodze jest tajemniczy Petrus, który tłumaczy mu kolejne etapy wtajemniczenia, aby wyjść poza zwykłą egzystencję... Niektóre momenty, gdy bohater spotyka anioły czy także własnego demona, z którym musi się zmierzyć...
Książka wciąga jednak należy mieć do niej spory dystans, aby nie dostać się na złą drogę... Coelho bardzo balansuje na granicy wiary i magii, za co wiele razy był krytykowany przez Kościół Katolicki...
Książkę czyta się nieźle i pomijając aspekty, o których wspomniałem wcześniej może być ciekawą naturę... Nie polecam tej książki młodym ludziom, gdyż Ci mogą być podatni na niektóre wydarzenia w niej opisane... Warto mieć już własny światopogląd i z nim przeciwstawiać to, co jest zawarte w "Pielgrzymie"...
Ocena: 9/10
Zapraszam na:
P.S. Kilka dni temu Coelho obchodził 65 urodziny... Dla niego Wszystkiego Najlepszego...
Z dzieł Coelho mam za sobą Weronikę i kiedyś próbowałam Alchemika. Niestety styl tego pana całkowicie mi nie podchodzi :(
OdpowiedzUsuń