Autor: Mario Puzo
Tytuł: Ojciec Chrzestny
Tytuł oryginału: The Godfather
Wydawca: Albatros
Rok wydania: 2006
Tłumaczenie: Bronisław Zieliński
ISBN: 83-7359-279-2
Stron: 480
Do niektórych książek trzeba dorosnąć. Do takich należy klasyczna już powieść włoskiego autora Mario Puzo pod tytułem "Ojciec Chrzestny". Ja do niej dorastałem aż do 2006 roku, kiedy się za nią zabrałem. I już od pierwszych stron wiedziałem, że nie pożałuję.
Powieść zaczyna się w bardzo dziwnym miejscu, gdyż na sali sądowej. Jednak nie stoi przed sądem tytułowy "Ojciec Chrzestny", lecz dwójka młodych amerykańskich chłopaków, którzy brutalnie zgwałcili i pobili córkę pewnego Włocha. Ten licząc na surowy werdykt sędzi srogo się zawiódł na sprawiedliwości oraz na Ameryce, której tak dużo oddał.
Nieco później akcja przenosi się do domu Don Vito Corleone, gdzie odbywa się ślub jego najmłodszej córki. Już na początku widać, że dla Ojca Chrzestnego najważniejsi są rodzina i przyjaciele. To właśnie te dwa pojęcia dają mu siłę oraz przewagę nad innymi mafijnymi rodzinami.
Vito Corleone jest szefem jednej z mafii w Nowym Jorku. Dzięki tej powieści możemy wejść w świat nielegalnych interesów, wielkich pieniędzy oraz wszelkiego rodzaju intryg związanych z polityką, sprawiedliwością i władzą. W tym świecie rządzą zupełnie inne prawa.
Dzięki temu książkę czyta się niezwykłe szybko, a przedstawiony świat niezwykle wciąga i nie chce nas wypuścić do otaczającej rzeczywistości. Ta książka jest tak wspaniała, że nawet w filmach mówi się o niej z powagą.
Według mnie naprawdę warto ją znać i chociaż raz w życiu przeczytać, lecz jak napisałem na początku trzeba do niej dorosnąć, by za brutalnością i krwią znaleźć jej prawdziwe zalety.
Ocena: 10/10
Zapraszam także na: