Autor: Ewa i Feliks Przyłubscy
Tytuł: Litery. Nauka czytania
Tytuł: Litery. Nauka czytania
Tytuł oryginału: j/w
Wydawca: Wydawnictwo Szkolne i Pedagogiczne
Rok wydania: 1989
Tłumaczenie: brak
ISBN: 83-0203-623-4
Stron: 95
Stron: 95
Znów na moim blogu uruchomił się wehikuł czasu i powrót do źródeł. Nigdy nie należy zapominać o pozycjach, od których zaczęła się przygoda z czytaniem.
Dla mnie (podobnie jak dla wielu w moim wieku lub niewiele starszym) właśnie od tej pozycji zaczęła się przygoda z czytaniem. Podobnie jak do książki "W szkole i na wakacjach" tak i do tej czuje ogromny sentyment. Człowiekowi przed oczy wracają te lata beztroski, gdy szkoła nie była jeszcze "be", chociaż dla mnie nigdy nie była "be".
Niestety nie wiele pamiętam z tej książki, jednakże wspominam ją miło i troszkę czuję żal, że dawne podręczniki zostały wycofane z obiegu. Trzeba jednak, że świat poszedł naprzód, więc może nie należy oglądać się wstecz. Mimo wszystko sentyment pozostanie na zawsze.
Ocena: 10/10
Zapraszam także na:
Moja przygoda zaczęła się wcześniej, zanim dorosłam do tego podręcznika, a pamiętam czytankę o Ince ;)
OdpowiedzUsuńWyróżnienie Versatile Blogger zapraszam http://takijestswiat.blogspot.com/2013/01/wyroznienie-versatile-blogger.html
Pamiętam tę książke! Bardzo ją lubiłam:)
OdpowiedzUsuńJa również pamiętam czytanki z tej książki:)
OdpowiedzUsuń"Ala ma kota. Ola ma psa." I ja zaczynałam naukę czytania od tej książki :) Mam nawet swój własny egzemplarz w domu i korzystają z niego moi synowie :)
OdpowiedzUsuńHaa haa, też mam nadal tę książkę w pokoju na półce i za nic w świecie nie pozwolę jej wyrzucić ! :D
OdpowiedzUsuńA oglądać się wstecz naprawdę warto, jeśli chodzi o książki rzecz jasna...
Pozdrawiam serdecznie!